Ciąża Grace
Dla wielu kobiet ciąża to niełatwe wyznanie. Poranne mdłości, puchnące stopy czy bóle mięśni i pleców, to tylko niektóre z szeregu dolegliwości, które mogą objawić się podczas ciąży. Na szczęście dla Grace cały proces przechodził dosyć gładko.
Czas ciąży był dla niej przepełniony szczęściem i podekscytowaniem. Mogła nawet ze szczerym sercem powiedzieć, że był to dla niej jeden z najczęśliwszych okresów w życiu, po części ze względu na wydzielane w tym czasie hormony. Jednak hormony bywają zmienne, a często po przyjściu dziecka na świat, sytuacja potrafi obrócić się o sto osiemdziesiąt stopni.
Nowe wyzwania
Po porodzie wszystko stało się sto razy trudniejsze. Grace wydawało się, że powrót do dawnego życia był dla niej zupełnie niemożliwy. Wcale nie czuła się już sobą – ciałem i umysłem, a nieleczona depresja poporodowa sprawiała, że problem tylko bardziej się pogłębiał.
Nie potrafiła spojrzeć na siebie w lustrze. Tyle zmian zaszło w jej życiu w tak krótkim czasie. Zamiast cieszyć się z czasu zpędzanego z nowo narodzonym dzieckiem, Grace miała ochotę zupełnie odizolować się od świata i odciąć się od nowo powstałego chaosu. Na domiar wszystkiego, kobiecie zaczęło wydawać się, że jej mąż wcale już nie chce z nią być.
Szansa na powrót do normalności
Grace nie wiedziała, jak długo będzie potrafiła żyć w ten sposób. Zdała sobie sprawę, że musi skontaktować się ze specjalistą. Na szczęście dzięki opiece lekarskiej i kilku ważnym poradom, wyglądało na to, że jej sytuacja zaczynała się polepszać.
Kiedy dziecko Grace skończyło osiem miesięcy, kobieta zdecydowała, że powrót do pracy pomoże jej powrócić do downego życia. John był zajęty własną pracą, dlatego para zdecydowała się zatrudnić opiekunkę do pomocy nad maluchem. Nie spodziewała się, że od tej pory jej sytuacja znowu się pogorszy.
Nowa opiekunka
W życiu młodej rodziny zawitała teraz Anna, opiekunka zatrudniona przez Grace. Bystra, ładna i dobrze wyedukowana, wyglądała na idealną opiekunkę dla córeczki Grace, do tego bardzo szybko nawiązała z dzieckiem dobrą ralecję.
Wkrótce jednak pojawiły się problemy. Grace zaczęło wydawać się, że Anna może być w ich domu czymś więcej, niż tylko opiekunką. Zaczęła coraz uważniej przyglądać się zachowaniom dzieczyny i obserwować ją ukradkiem.
Podejrzana sytuacja
Na początku Grace próbowała wmówić sobie, że wszystko tylko sobie wyobraża. Wciąż czuła na sobie dużą presję, myślała więc, że to hormony i nowe obowiązki w pracy odziałowują na jej zmęczenie i niepodparte niczym podejżenia.
Czy jej się wydawało, czy naprawdę nie powinna ignorować pewnych oznak, świadczących o tym, że Anna flirtowała z jej mężem? Pewnego dnia Grace przyłapała Annę na szeptaniu czegoś do Johna. Coś przed nią ukrywali!
Natrętne myśli
Samoocena Grace dosłownie leżała na podłodze. Nie tak dawno urodziła i jej ciało nie wyglądało już tak jak kiedyś. A co jeśli jej mąż miał jej za złe, że nie potrafiła szybko wrócić do dawnej formy? Co jeśli wcale jej nie kochał i tylko szukał okazji na nowe, ekscytujące doznania u szczupłych, młodych kobiet?
Bała się jednak konfrontacji z mężem. W końcu był prawnikiem – pewnie zdołałby odwrócić całą sytuację tak, by to ona wyszła na szaloną idiotkę, która nie ufa własnemu mężowi. A może rzeczywiście tak było? Grace wpadła więc na pewien pomysł.
Ukryte kamery
Co mogło być lepszym sposobem na odkrycie prawdy jeśli nie ukryta kamera? Grace zdecydowała się na zakup dwóch dyskretnych kamer i zamontowała jedną w salonie, a drugą przy drzwiach wejściowych. W ten sposób mogła podglądać męża i opiekunkę bez niczyich podejrzeń.
Grace postanowiła odczekać kilka dni, po czym przejrzeć nagrania z kamer. Przez cały ten czas tylko coraz bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że niedługo straszna prawda wyjdzie na jaw. Mimo wszystko, głęboko w duszy bardzo pragnęła, żeby jej obawy okazały się niesłuszne.
Zdemaskowanie
Czując, że robi jej się niedobrze, usiadła i zaczęła oglądać nagrania, pauzując za każdym razem, gdy jej mąż i Anna wchodzili w interakcje.
Anna była bardzo otwartą osobą, dlatego jej rozmowy z Johnem wyglądały na przyjemne dla obu stron. Było tam dużo uśmiechów, do tego ich mowa ciała wskazywała na przyjacielskość, a może i coś więcej. Grace nie mogła odlepić oczu od ekranu. Wtedy jednak tuż za nią rozlego się pukanie do drzwi.
Tuż przed jej nosem
Stresująca sesja Grace momentalnie się skończyła i kobieta musiała szybko schować telefon. Momentalnie zmieniła wyraz twarzy, udając, że nic się nie stało. Okazało się, że to właśnie Anna pukała do drzwi, z wielkim uśmiechem prosząc o zapłatę za swoją pracę. Mimochodem dodała, że spodziewała się zastać Johna, nie Grace.
Czyżby – pomyślała Grace. Zanim zdołała naprawdę odpowiedzieć, John był już przy nich. Nalegał, że to on zajmie się zapłatą dla Anny, do tego chciał zrobić to na zewnątrz. Bez dania Grace czasu na reakcję, poszedł odprowadzić Annę do samochodu.
Ukryta prawda
Grace wiedziała, że nie da się tak łatwo oszukać. Obserwowała Johna i Annę przez cały ten czas, gdy wymieniali formalności (albo wcale nie formalności) i przekazywali sobie pieniądze. Podobnie jak z nagraniami, po prostu nie mogła odkleić od nich wzroku.
Kobieta zdawała sobie sprawę, że jej mąż był atrakcyjnym mężczyzną. Wcale nie musiałby zadawać sobie trudu, żeby uwieść pierwszą lepszą dziewczynę. Ale czy naprawdę byłby zdolny do takiej zdrady? I czy wesoła i uczynna Anna mogła naprawdę być aż tak podła?
Ostatni gwóźdź do trumny
Była jeszcze jedna rzecz, która wprawiała Grace w niepokój i powodowała czarne myśli. Była to sukienka, którą Anna tego dnia miała na sobie. Gdyby była tylko odrobinę inna, albo gdyby nosiła ją jakaś inna dziewczyna… ale na Annie ta sukienka wyglądała bardzo prowokująco.
Do tego, podczas rozmowy, Anna położyła swoją dłoń na ramieniu Johna. Specjalnie przybierała taką pozę! Grace aż za dobrze potrafiła wyobrazić sobie różne rzeczy. Tego było już za wiele! To już nie były bajeczki, to się działo na jej oczach!
Świat Grace się burzy
John i Anna musieli mieć między sobą romantyczną relację! Grace usiadła w końcu i zaczęła płakać. Była całkowicie zdewastowana, jednak nie chciała dać tego po sobie poznać. Zaczęła ponownie obserwować kochanków, tym razem przez zainstalowaną przez siebie kamerę.
Byli tak blisko siebie… John stał odwrócony tyłem do kamery, ale Grace bardzo dobrze widziała twarz i gesty Anny. Nie słyszała ich, ale potrafiła odczytać ich gesty, sugestywną pozę Anny… Ale wtedy wydażyło się coś zupełnie niespodziewanego, co całkowicie zbiło Grace z tropu.
Nagły obrót spraw
John i Anna zaczęli się kłucić! Czyżby właśnie ze sobą zrywali? Po chwili Grace zobaczyła, że John wraca w pośpiechu do domu, a Anna stoi na dworze sama i płacze. John stanął tuż przed żoną i oświadczył, że właśnie zwolnił ich opiekunkę. “Nie podobało mi się jej zachowanie w stosunku do mnie” wyjaśnił przepraszająco, nie zdając sobie sprawy, że Grace widziała całe zajście.
Grace była całkiem oniemiała. Czyli jej mąż pozostawał jej wierny przez cały ten czas… Nagle nawiedziły ją wyrzuty sumienia. Przynajmniej co do jednej rzeczy miała rację – Anna rzeczywiście miała nieczyste intencje. John tymczasem zaczął opowiadać jej o całej sytuacji.
Szczerość zwycięża
Tak naprawdę John już kilka razy upomniał Annę na temat jej niestosownego zachowania. Był to całkowity brak respektu dla jego rodziny i mężczyzna czuł się z tym bardzo niekomfortowo. Dlatego właśnie zdecydował się zwolnić Annę tak nagle, bez wcześniejszej konsultacji z żoną.
Teraz to Grace miała mu coś do powiedzenia. Musiała w końcu przyznać, że miała duży problem i powinna była załatwić to już dawno temu. Teraz znowu bała się, co jej mąż pomyśli sobie o jej niesłusznych oskarżeniach kierowanych nie tak dawno w jego stronę.
Potok łez
Grace zaczęła płakać. Opowiedziała o swoich natrętnych myślach i o ukrytych kamerach. Wyznała też, jak źle czuła się we własnym ciele i jak dużo wysiłku musiała wkładać w każdą najmniejszą czynność w wyniku depresji. Czuła się naprawdę okropnie i miała wyrzuty sumienia, że nie dość dobrze zajmuje się córeczką i że nie ufała własnemu mężowi.
Teraz to John poczuł się winny. Był tak zajęty pracą i innymi sprawami, że nawet nie zauważył, w jak złym stanie była jego żona. Powinien był szybciej załatwić sprawę z nieszczerą opiekunką i porozmawiać z żoną. Obydwojgu zabrakło w ostatnim czasie zdrowej komunikacji.
Zagoić rany
Para miała przed sobą sporo nowych zadań. Po pierwsze, trzeba było znaleźć nową opikunkę, ponieważ dla nieszczerej Anny nie było już w ich domu miejsca. Grace musiała skupić się na własnym zdrowiu i samopoczuciu, a John stać się bardziej obecny w życiu rodzinnym.
Gdyby w ich relacji panowała lepsza komunikacja, bardzo możliwe, że tej sytuacji można było uniknąć. Teraz należało skupić się na przyszłości. Czy Grace udało się w końcu wrócić do normalności? A może odnaleźć nową, zdrową i zbalansowaną normalność?
Powrót do zdrowia
Powrót do normalności zajął kilka miesięcy brania leków oraz terapii, aż pewnego ranka Grace obudziła się i poczuła, że naprawdę może odetchnąć. Powietrze wypełniało jej płuca i znów była spokojna. Zdała sobie sprawę z wielu rzeczy dotyczących jej sytuacji i stanu zdrowia. Problemy ze zdrowiem psychicznym nie znikają tak po prostu. Jeśli zostaną zaniedbane, w końcu spowodują jeszcze większe szkody.
Grace żałowała, że nie sięgnęła po pomoc wcześniej, jednak była wdzięczna, że w końcu się na to zdecydowała. Ten trudny stan, który pojawia się po porodzie, może spotkać każdego. Co powinieneś więc zrobić, jeśli przypuszczasz, że ktoś z najbliższych może cierpieć z powodu podobnej sytuacji?
Recepta na lepsze życie
Dobra komunikacja jest pierwszą i najważniejszą rzeczą. Świeżo upieczona mama musi być świadoma tego, przez co przechodzi i zrozumieć, że czasem potrzebna może być fachowa pomoc. Istnieją grupy wsparcia, psychoterapeuci, leki na receptę i nie tylko. Jeśli masz przy sobie silną, ciepłą i kochająca rodzinę, proces gojenia stanie się szybszy i łatwiejszy.
Grace i John obydwoje dostali kilka życiowych lekcji. Teraz wiedzą już, że w przyszłości, cokolwiek się stanie i ktokolwiek nowy pojawi się w ich życiu, najważniejsza jest dobra komunikacja. Jeśli chodzi o Grace, jej życie w końcu odzyskało dawny balans. To prawda, przeszła w swoim życiu przez trudne dni, ale kiedy znajdziesz się w mroku, później może być już tylko jaśniej.